Obroże dla kotów

Obroże dla kotów to temat kontrowersyjny. Zwolennicy konieczność zakładania ich kotom argumentują tym, że pozwalając im poruszać się poza domem zaopatrują je w ten sposób w z daleka widoczną wizytówkę, która w razie zgubienia się może pomóc w ponownym trafieniu do domu. Obroże zaopatrzone w dzwoneczki mają chronić przydomowe ptactwo przed zakusami małego łowcy. Przeciwnicy z kolei zwracają uwagę na drugą stronę medalu: niektóre obroże w razie zaczepienia się kota o gałąź czy inny przedmiot nie odepną się automatycznie, a więc kot może się na nich…powiesić. Stale uczepiony do obroży dzwoneczek może zaś irytować i stresować zwierzaka. Co ma zatem zrobić opiekun, który rozważa kupno obroży? Tak naprawdę istnieje jeszcze inny powód, dla którego zakłada się kotom obroże…fanaberia opiekuna i jego „troska” o to, by kot wyglądał „modnie”, „słodko” i „ładnie” prezentował się na zdjęciach. Od razu mówię, że jestem przeciwna tego typu praktykom, jak i wszelkiemu innemu, niczym nieuzasadnionemu przebieraniu kota, o czym już kiedyś pisałam. Obrożę powinniśmy brać pod uwagę tylko w następujących przypadkach: kot wychodzący, zapobieganie pasożytom zewnętrznym oraz sytuacja, w której mamy do czynienia z problemami behawioralnymi. Jakiego typu obroże oferuje nam polski rynek artykułów dla zwierząt? Wyróżniamy obroże regulowane:
  • skórzane
  • nylonowe (w tym odblaskowe)
  • przeciwpchelne
  • feromonowe
Obroże skórzane są trwałe, jednak równocześnie najmniej elastyczne i najtwardsze, chociaż długość obroży, tak jak w przypadku innych typów, jest regulowana. W przypadku kotów rzadko obecnie spotykane, choć dostępne w niektórych sklepach. Ten typ obroży jest jednak przeznaczony głównie dla psów. Obroże nylonowe są ładnie wykonane i łatwe w utrzymaniu czystości. W tej kategorii można już kupić odblaskowe obroże. Ich zaletą jest wodoodporność (jest to ważne, gdyż zamoczona obroża działa gorzej lub wcale) i widoczność z odległości 500 m. Obroża taka jest ładowana za pomocą kabla USB i świeci w nocy, pozwalając szybciej zlokalizować zwierzaka (jest przewidziana również dla małych i miniaturowych ras psów). Inny wariant tego typu to obroża z odblaskową wstawką. Ten typ obroży ma tę zaletę, że zatrzask rozpina się przy mocnym szarpnięciu, co może kotu uratować życie. Obroże przeciwpchelne i przeciw kleszczom są bardzo wydajne (jedna obróżka starcza do siedmiu – ośmiu miesięcy) i zabezpiecza kota zarówno przed pchłami, jak i kleszczami. Pomaga też w leczeniu alergicznego pchlego zapalenia skóry (APZS). Pamiętajmy, że kotu kupujemy tylko obrożę przeznaczoną dla kota, dedykowaną pasożytom atakującym właśnie koty, choć oczywiście wiele typów owadów atakuje zarówno psy, jak i koty. Chodzi też o to, że obroże dla psów mają inne stężenie środka aktywnego w niej stosowanego). Obroże feromonowe imitują i uwalniają podczas aplikacji kocie feromony, produkowane przez matkę w okresie laktacji. Ich podstawową funkcją jest zapewnienie poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Obrożę taką stosujemy w przypadku sytuacji dla kota stresujących, takich jak przeprowadzka, pojawienie się nowego (ludzkiego lub kociego) domownika, podróż itd. Obroża tego typu powinna też mieć zabezpieczenie przeciw przypadkowemu zawiśnięciu i uduszeniu kota. Są to pionowe nacięcia (rowki) na obroży, które mają umożliwić jej rozerwanie w krytycznym momencie. Wadą takich obroży jest to, że „starczają’ na miesiąc, koszt jednej to około 50 zł, zaś aby taka kuracja zadziałała, musimy kupić co najmniej 3 obroże. Nie mówiąc o tym, że niekiedy stosuje się obroże u dwóch kotów równocześnie, gdyż pamiętajmy, że zarówno kot atakujący, jak i kot atakowany są w dużym stresie i często oba boją się siebie nawzajem. Zaznaczam, że obrożę stosujemy tylko wspomagająco, nie rozwiąże nam ona wszystkich kocich problemów. Dwie ostatnie kategorie obroży są zwykle zalecane przez lekarzy weterynarii (np. obroży przeciwpchelnych nie powinno się stosować u kotek w ciąży czy u kotów podczas rekonwalescencji), ostatnia również przez kocich behawiorystów. Zawsze więc warto z nimi skonsultować decyzję o ich zastosowaniu w przypadku naszego kota. Co do zasadności używania obroży – decyduje opiekun. Koty wychodzące powinny być oznakowane. Obroża jest wizualnym znakiem przynależności do domu, często przyczepiona jest do niej adresówka. Opiekunowie, którzy nie chcą jej zakładać, powinni kota zaczipować (zresztą wszystkie koty wychodzące, uczestniczące w wystawach czy podróżujące po Europie powinny być zaczipowane). Do wielu obroży są przyczepiane (lub kupowane oddzielnie) małe dzwoneczki, które mają na celu ostrzeganie ptaków. Prawda jest jednak taka, że wiele kotów uczy się taki dzwonek „unieszkodliwiać”. Odnotowywano przypadki kotów podtrzymujących dzwonek i chodzących w taki nietypowy sposób, gdyż doskonale zdają sobie sprawę ze związku przyczynowo-skutkowego, uniemożliwiającego im w tym wypadku skuteczne polowanie. Poza tym sam dźwięk może być dla kota mocno irytujący, a nawet stresujący, warto więc z niego zrezygnować. Ponadto, zakładając obrożę zawsze sprawdzamy, czy nie jest zapięta za ciasno (powinniśmy móc włożyć jeden palec pomiędzy obrożę a szyję kota). Nie każdy kot będzie tolerował obrożę, o ile to możliwe, przyzwyczajamy do niej koty od małego, zakładając ją początkowo na kilka minut, potem stopniowo wydłużając czas pobytu kota w obroży. Oczywiście zawsze pamiętamy o środkach ostrożności, odpowiednim założeniu obroży, itd. Odradzam też wychodzenie z kotem na spacer tylko w obroży i na smyczy – w przypadku kotów pewniejsze rozwiązanie to szelki i przypięta do nich smycz. W tej sytuacji obroża jest więc zbędna. Uwaga! Zakładając obrożę musimy mieć pewność, że odepnie się ona w momencie zahaczenia o coś i że kot swobodnie się wtedy z niej uwolni. [Marta Chrzczanowicz]