Naszą misją jest świat, w którym każdy kot jest traktowany z życzliwością i zrozumieniem jego potrzeb.
Koteria działa na rzecz kotów wolno żyjących, kształci społeczność i promuje prawo każdego kota do bycia bezpiecznym, zdrowym i cenionym.
Koteria zmierza do tego by nadszedł dzień, kiedy wszystkie stada kotów wolno żyjących, będąc niezbędnym elementem miejskiego ekosystemu, będą zdrowe, karmione, monitorowane i leczone w razie potrzeby. Natomiast koty bezdomne znajdą odpowiedzialnych i kochających opiekunów.

-
Kastracja kotów wolno żyjących
Jaka jest różnica między wykastrowanym kotem, a tym cieszącym się pełnią życia? Ten pierwszy jest kotem zdrowszym, lepiej odżywionym, spokojniejszym i dłużej żyjącym w dobrej formie. Ten drugi najprawdopodobniej będzie żył kilka lat, cały w ranach od walk, osłabiony chorobami, głodny i wynędzniały. Jeśli tak jak nam nie podoba Ci się ta druga wizja pomóż nam to zmienić. Dwa, trzy razy do roku kotki mogą mieć małe i choć nie wszystkie przeżyją to już tego samego roku kocice z pierwszego miotu mogą się rozmnażać. To ogromny potencjał. Rozrodczość kotów jest olbrzymia natomiast możliwości przeżycia w mieście małe. Koty giną pod samochodami, z głodu, zimna, chorób. Można temu zaradzić i utrzymać stałą liczbę kotów, która będzie zdrowa i zaopiekowana przez osoby karmiące koty. W Ośrodku oferujemy nie tylko sam zabieg kastracji ale także zabezpieczamy koty przed pasożytami, sprawdzamy stan uzębienia i jeśli trzeba czyścimy lub wyrywamy chore zęby. Koty po operacji dochodzą do siebie pod opieką lekarza przez parę dni. Za 30 000 wykastrujemy 250-300 kotów wolno żyjących. Jeśli podoba Ci się nasza działalność, pomóż nam wpłacając darowiznę.1,640 zł donated of 30,000 zł goal -
Karma i opieka nad kotami w Koterii
Nakarm koty po zabiegach, dorzuć się do badań, kup im tabletkę! Rocznie do Koterii trafia około 1500 kotów. Na ich utrzymanie składa się płaca lekarza i pielęgniarzy, czynsz za lokal, karma, leki, środki czystości. Koty w Ośrodku przebywają od dwóch dni do siedmiu po zabiegu. Jeśli jednak okażą się chore ich pobyt zostaje przedłużony aż do wyzdrowienia. Na to wszystko musimy mieć pieniądze. Dzięki ofiarności darczyńców jesteśmy w stanie utrzymać Ośrodek przez cały rok. Nie stać nas już jednak na jakiekolwiek inwestycje czy wymianę sprzętu. Koszty rosną co roku i coraz trudniej jest nam utrzymać ciągłą pracę, niezbędną w tej działalności. W tym czasie dostają dobrą karmę, środki wspomagające odporność, leki. Mają robione badania krwi, jeśli trzeba testy na FiV i FeLV. To wszystko kosztuje, praca lekarza i pielęgniarzy również. Jeśli chcesz wspomóc Ośrodek wpłać darowiznę. Około 1/3 kotów wymaga leczenia. Jeden dzień pobytu kota pod okiem pielęgniarzy, wyżywienie go, potrzebne leki i suplementy to ok. 30 zł. Kot przebywa średnio po zabiegu 5 dni. Razem z samym zabiegiem koszty rosną do 200 zł. Za 40 000 zł pomożemy 200 kotom.2,860 zł donated of 40,000 zł goal -
Leczymy koty wolno żyjące
Koty wolno żyjące często ulegają wypadkom lub chorują. Nie jest łatwo leczyć kota nieoswojonego. W Koterii mamy wykwalifikowanych pielęgniarzy i lekarza, którzy potrafią sobie radzić z tym problemem. Potrzebne są jeszcze pieniądze by móc zrobić badania i kupić leki. 1/3 kotów, które trafia do nas na kastrację wymaga leczenia. Musimy zebrać pieniądze by móc te koty diagnozować – badania krwi, czasem RTG lub USG. A potem leczymy. Takie koty zostają w Koterii na dwa czasem trzy tygodnie. Często wymagają codziennych kroplówek, podawania leków i zastrzyków. To muszą robić wyszkoleni pielęgniarze, bo z nieoswojonym kotem to nie przelewki. Obsługa i leczenie kotów wolno żyjących wygląda zupełnie inaczej niż kotów domowych. Podanie tabletki w jedzeniu jest proste ale już zastrzyk, smarowanie maściami czy zakraplanie oczu to prawdziwa sztuka nie rzadko okupiona krwią pielęgniarza czy lekarza.3,150 zł donated of 10,000 zł goal
-
Wesprzyj nasze działania
Koteria działa od 11 lat. Przez ten czas wykastrowaliśmy przeszło 16500 kotów. Pomogliśmy setkom opiekunów. Znaleźliśmy domy ponad 1025 kotom. Pomagamy kilkuset opiekunom społecznym kotów. Kastrujemy koty, leczymy gdy są chore, ofiarowujemy budki na zimę. W miarę możliwości staramy się pomóc w łapaniu kotów. Tym kotom, które nie mają gdzie wrócić, są chore i oswojone szukamy domów na zawsze. Na naszej stronie www znajdziecie dużo przydatnych informacji o kotach. Jeśli podoba Ci się nasza działalność to wspomóż nas darowizną. Każda złotówka się liczy i jest dla nas cenna. Jeśli możesz wpłacać regularnie, zrób to. To dla nas ogromna pomoc. 40 000 zł to kwota, którą potrzebujemy na utrzymanie Ośrodka, pracowników i codzienne zabiegi przez miesiąc.16,421 zł donated of 40,000 zł goal -
Razem napełniamy kocie miski
30 zł to miesięczny koszt suchej karmy dla kota. Pomóż nakarmić koty wolno żyjące. Dzięki Tobie będą miały pełne brzuszki a co za tym idzie, będą zdrowsze. Za 10 000 zł nakarmimy wspólnie 300 kotów. Pomożemy w ten sposób opiekunom, którzy często ostatnie grosze wydają na jedzenie dla swoich podopiecznych. Dobrze odżywione koty są zdrowsze i mniej zapadają na choroby.1,188 zł donated of 10,000 zł goal -
Budki dla kotów na zimę
Każdy kot zasłużył na dom. Zima to ciężki okres dla kotów wolno żyjących. Jest m,niej dostępnego jedzenia a na dodatek doskwiera im zimno. Wiele piwnic jest zamkniętych, coraz więcej domów wogóle nie ma piwnic. Koty nie mają gdzie się schować i ogrzać. Budki robione przez wolontariuszy i stawiane przez opiekunów w miejscach bytowania kotów, to dla nich jedyny ratunek. Koty oswojone mają swoje domy a w nich fotele i kanapy, zawsze pełną miskę i troskliwe ręce. Niestety te nieoswojone nie mogą liczyć na takie luksusy. Jeśli mogą się schronić w jakiejś ciemnej piwnicy i są pod opieką karmiciela to już dla nich luksus. Niektóre nawet tego nie mają. Dla nich budujemy co roku ciepłe budki, wypełnione polarem. W nich mogą się schronić i ogrzać. Dorzuć parę złotych byśmy mogli rozdać takie budki bezdomnym, zmarzniętym kotom. Chcielibyśmy w tym roku zrobić 250-300 budek. Do zrobienia budki potrzebne jest styropianowe pudełko, najlepiej o grubych ściankach, daszek z pcv, folia do obklejenia budki i taśma mocująca. Częściowo udaje nam się zdobyć pudła za darmo ale resztę musimy kupować. Do każdej budki wkładamy ścinki polarowe by kotom było ciepło i sucho. Koszt jednego domku to 60-120 zł w zależności od wielkości pudła.610 zł donated of 18,000 zł goal
Nawet nieuzasadnione zakupy zyskują na wartości, kiedy możesz pomagać! Pamiętaj, aby kupując online wchodzić na strony ulubionych sklepów przez FaniMani.pl
Zostań wirtualnym opiekunem kotów białaczkowych
Nie możesz adoptować kota? Chcesz pomóc? Koty chore na białaczkę wymagają dodatkowych suplementów diety, lepszego jedzenia i stałej opieki medycznej. Zostań wirtualnym opiekunem. Wybierz sobie kota i wpłacaj na niego co miesiąc wybraną kwotę.
-
Rysiek
Rysiek to złodziej nad złodziejami. Nic przed nim nie można schować, wszystko wypatrzy, włamie się, ukradnie. Kot ideał do nauki porządków. I refleksu. Nie ma takiej możliwości by odejść od kanapki na kilka kroków. Nawet jeśli dokładnie się sprawdziło, że nie ma kota w pobliżu. On jak Mata Hari "tak mnie widać, tak mnie nie widać" materializuje się w sekundę i już kanapka jest w jego paszczy.50 zł donated of 1,000 zł goal -
Zezol
Zezol jak samo imię wskazuje ma zeza. I to sporego. Mogę godzinami wpatrywać się w jego oczy. Niestety on w moje też, a najwygodniej mu to robić jak mi siedzi na głowie. Czasem z niej spada. Wtedy wtula się w szyje i paca łapą. Ma tak niesamowicie śmieszno-czuło-nieobecny wyraz pyszczka. Zezola nie da się nie kochać. Jest po prostu cudowny.50 zł donated of 1,000 zł goal -
Marchewa
Marchewa to koci ideał. Spokojny, miły, lubi kontakt ale nie jest namolny. Mieszka już w Desce 5 lat. To kot towarzyszący, najchętniej oczywiście w spaniu ale nie tylko. Ze zdziwieniem obserwuje moje próby doprowadzenia zieleni ogrodowej do stanu, hmmm zielonym do góry. Tak to można najkrócej opisać. On preferuje kwiaty płożące i do tego stanu sprowadza wszystko co osiągnęło wzrost powyżej 10 cm. Ale jak pięknie prezentuje się zwinięty w kłębek na grządce kwiatowej!50 zł donated of 1,000 zł goal -
Ziomal
Ziomal wygląda może niewinnie le jak kogoś nie lubi to ten ktoś ma ciężkie życie. W ogóle nie rozumie co to savoir vivre. Takie drobiazgi go nie dotyczą. Poza tym szczegółem do serca przyłóż. Może nie wygrałby w konkursie na najpiękniejszego kota ale on nawet by tam nie startował. Są sprawy ważne i ważniejsze. Do tych ostatnich należy oczywiście pełna micha i miejsce na poduszkach. Ziomal ma niestety kłopoty ze skórą. Trzeba go smarować maściami i co jakiś czas kąpać w specjalnym szamponie. Znosi to cierpliwie aczkolwiek z pewną niechęcią.50 zł donated of 1,000 zł goal -
Tri
Tri to kotka z charakterem. Jej dom, jej zasady. Nikomu nie przepuści. Nie lubi tłoku wokół siebie. I domaga się stałej atencji. O zdjęciu jej z kolan można zapomnieć, wraca jak bańka-wstańka. Szybciej ja zrezygnuje z bezskutecznych prób pozbycia się kota z kolan czy klawiatury.50 zł donated of 1,000 zł goal -
Gamoń
100% gamonia w rudym kotku. Prochu nie wymyśli ale za to jak się rozmruczy za uchem to serce rośnie. Jeśli go nigdzie nie można znaleźć to znaczy, że albo siedzi na stole albo stara się dostać do szafki z zapasami. Bo przecież tam na pewno będą jakieś przysmaki. A na przysmaki jest bardzo łasy.50 zł donated of 1,000 zł goal -
Gargamel
Gargamel, kruszynka niewielka. Gdy przyszłam do Koterii, siedział w rogu klatki i patrzył spode łba. Wszyscy się go trochę bali. Wielki kocur patrzący na wszystkich spode łba. To prawda, że był zły. Ale co się dziwić. Nie po to kilka tygodni wcześniej znalazł sobie fajną metę, z zielenią, karmicielką i miejscami do schowania by tak głupio dać się nabrać na smakołyki w klakę łapkę i wylądować w Koterii.50 zł donated of 1,000 zł goal -
Pekin
Ten duży kot tylko wygląda tak groźnie. W rzeczywistości w dużym ciałku siedzi mały, przestraszony kotek o jeszcze mniejszym rozumku. Uwielbia spać wtulony w człowieka, ewentualnie na człowieku. Co zresztą robi często nie bacząc na swoją wagę i gabaryty. Niesamowity pieszczoch. Czasem pacnie łapą psa, a potem musi odespać ten nadmiar spożytkowanej energii.50 zł donated of 1,000 zł goal
Koty miejskie w Warszawie
Szacuje się, że Warszawę zamieszkuje obecnie kilkadziesiąt tysięcy kotów wolno żyjących. Większość tych zwierząt zachowuje się jak zwierzęta dzikie – nie życzą sobie bliższego kontaktu z człowiekiem, są nieufne, a na próby zbliżenia się lub dotknięcia reagują ucieczką lub nawet agresją. Ich zachowanie wynika na ogół z braku oswojenia i przebywania na wolności od wielu pokoleń. W związku z tym, że były kiedyś zwierzętami domowymi, żyją w otoczeniu człowieka i potrzebują jego pomocy, jednak brak oswojenia powoduje, że nie chcą żyć w zamknięciu. Z drugiej strony na ulicach, w piwnicach czy na działkach mieszka nieokreślona, lecz niewątpliwie duża, liczba kotów oswojonych, które z powodzeniem mogłyby zostać domowymi pupilami. Dla tych kotów najlepszym rozwiązaniem byłoby zabranie ich z dotychczasowych miejsc pobytu i ulokowanie w kochających i odpowiedzialnych domach.
Liczba kotów miejskich – zarówno tych zdziczałych, jak i oswojonych, stale rośnie, a co za tym idzie – coraz mniej jest dla nich miejsc schronienia oraz źródeł pożywienia.
Jedynym sposobem na wzmocnienie kociej populacji, zmniejszenie cierpienia zwierząt i zaradzenie konfliktom z mieszkańcami jest ograniczenie przyrostu liczby kotów wolnożyjacych na terenie miasta. W chwili obecnej jedyną skuteczną i zarazem humanitarną metodą jest ich sterylizacja i kastracja, dzięki której wyraźnie zmniejsza się przyrost liczby kotów, poprawia się ich kondycja i zdrowie, znika uciążliwy zapach.
Dla wymienionych rozwiązań nie ma obecnie skutecznej alternatywy.

Фонд «Аргос», який займається допомогою тварин з України, пропонує своїм опікунам безкоштовну кастрацію котів у центрі Котеря . Більше інформації про допомогу, яку можуть отримати громадяни України для своїх домашніх тварин, можна знайти на нашому сайті: Інформація для людей, які переїжджають з України з тваринами-супроводжувачами
Fundacja Argos włączając się w pomoc dla zwierząt z Ukrainy oferuje ich opiekunom bezpłatne kastracje kotów w Ośrodku Koteria.
Więcej informacji na temat pomocy, jaką mogą uzyskać obywatele Ukrainy dla swoich pupili znajdziecie na naszej stronie: Informacje dla osób przemieszczających się z Ukrainy ze zwierzętami towarzyszącymi