Agresja łowiecka

Objawy: kot „poluje” na człowieka, można dostrzec w jego zachowaniu i pozach elementy zachowań łowieckich charakterystycznych dla kota jako gatunku: chowanie się za przedmioty, przyczajanie się, gwałtowny skok na człowieka, ugryzienia, atak z wysuniętymi pazurami. Ten rodzaj agresji może się nasilać w porach największej aktywności kota, to jest rano oraz wieczorem, wtedy kiedy kot ma największą ochotę na zabawę i aktywność fizyczną.

Powody wystąpienia tej formy agresji: ten typ agresji jest bardzo często spotykany w sytuacji, kiedy opiekunowie bawili się z kociakiem „za pomocą” rąk lub nóg, pozwalając, by atakował je w zabawie. Niestety, kiedy kot dorasta, oczywiście się tego nie oduczy, a ataki na dłonie przestają być dla opiekunów zabawne i mogą skończyć się dotkliwymi pogryzieniami. Czasem kot atakuje wybraną przez siebie osobę, czasem atakuje wszystkie osoby w domu, czekając na dogodną okazję do zabawy w polowanie.

Innym często spotykanym powodem tego typu zachowania kota jest po prostu nuda, brak czasu ze strony opiekunów na to, by kota dostatecznie „wybawić” przed pójściem spać, za mało zabawek lub brak miejsc, z których kot mógłby obserwować swoje otoczenie, takich jak drapak, półki na ścianach, legowisko na szafie, ulubione przez większość kotów kartony.

Jeśli ten typ agresji nie miał dotąd miejsca i wystąpił nagle, warto z kotem odwiedzić lekarza weterynarii – może się okazać, że przyczyna jest medyczna (zaburzenia metaboliczne, zła dieta).

Uwaga: nigdy pod żadnym pozorem nie karzemy kotów fizycznie! Poza oczywistym aspektem moralnym jest to po prostu nieskuteczne (zwierzę nie rozumie, za co dokładnie jest karane), a w przypadku zwierząt lękliwych nasila to tylko niepożądane zachowania, pogłębia lęki i niszczy zaufanie wobec opiekuna, co zostało naukowo udowodnione.

Rozwiązanie problemu: na samym początku w skrajnie trudnych przypadkach zaleca się chodzenie po domu w wyższym obuwiu, by ochronić nogi i uniemożliwić kotu ataki. W strategicznych miejscach domu, tam gdzie najczęściej dochodzi do ataków, możemy przygotować sobie pojemniki z kulkami z papieru i kiedy spodziewamy się, że kot może zaatakować (widzimy, że za coś się chowa i nas obserwuje) rzucamy kulkę, by odwrócić jego uwagę i zachęcić go do pogoni za kawałkiem papieru. Możemy czasowo przesunąć lub zabrać mebel, za który kot chowa się najczęściej, by pozbawić go kryjówki. Stosując tę metodę musimy jednak dać kotu coś w zamian, np. karton czy legowisko w innym miejscu, by nie pozbawiać go całkowicie kryjówek, które są kotom bardzo potrzebne.

Warto pomyśleć o dodatkowych miejscach, gdzie kot będzie mógł odpoczywać i obserwować świat (np. drapak ustawiony niedaleko okna), nowych zabawkach, które można zrobić samemu (pisałam o nich w jednym z wcześniejszych tekstów).
Bardzo ważne jest zwiększenie ilości czasu poświęcanego dziennie na zabawę z kotem, najlepiej na odległość za pomocą kocich wędek i sznurków (oczywiście pod kontrolą, nie zostawiamy ich kotu do samotnej zabawy).

Natomiast jeśli okaże się, że kot ma problemy z metabolizmem, wspólnie z lekarzem weterynarii ustalamy dla niego dietę i pilnujemy, aby jadł częściej lub miał stały dostęp do jedzenia.
[Marta Chrzczanowicz]