Socjalizacja kociąt

Zostałam ostatnio poproszona o napisanie artykułu o tym, dlaczego kocięta powinny być z matką minimum 8 tygodni, a najlepiej, aby było to 12-14 tygodni. W hodowlach kotów rasowych, które za cel stawiają sobie dobro urodzonych u nich miotów jest to wymóg a nie widzimisię, spowodowany znajomością etapów kociego rozwoju. Tak samo powinno być wtedy, gdy sami odchowujemy osierocone kocięta lub nasza kotka urodziła młode (w takim przypadku po odchowaniu młodych powinna zostać poddana sterylizacji).

 

Dlaczego wczesna socjalizacja kociąt jest tak ważna?

Musimy się pochylić nad stadiami rozwoju kota. Najlepszy moment na socjalizację kota, czyli zapoznawanie go z człowiekiem, różnymi bodźcami, dźwiękami itd. to okres pomiędzy 2 a 7 tygodniem życia i jest to wczesny etap socjalizacji. Według Johna Bradshawa, brytyjskiego badacza zachowań kotów, do drugiego tygodnia życia to matka najsilniej oddziałuje na kocięta, po tym okresie bardzo ważną rolę spełnia rodzeństwo. Wspólne zabawy kocich maluchów uczą prawidłowych postaw i zachowań społecznych, np. kontroli siły ugryzienia. W tym okresie koty tworzą również więzi międzygatunkowe (z człowiekiem, psami, innymi gatunkami). Dlatego tak ważne jest, by w tym czasie (oczywiście stopniowo i nie wszystko na raz) wprowadzać do otoczenia kota różne osoby (dorosłych, dzieci, osoby starsze, nawet „dziwnie” ubrane: płaszcz, kapelusz, parasol) – wszystko po to, aby nasz kociak nie wyrósł na kota lękliwego. Budujemy przy tym jak najwięcej pozytywnych skojarzeń związanych z nowościami. Oczywiście w pierwszych 2 tygodniach życia lepiej nie zapraszać do domu innych osób aby ograniczyć ilość zarazków, natomiast warto brać malucha na ręce już od najwcześniejszych chwil by się z nami oswajał (czystymi rękami, bez wcześniejszego kontaktu z detergentami czy innymi zwierzętami).

Zatrzymanie kociąt w domu do 12-14 tygodnia daje nam dużo czasu na właściwe przygotowanie kociaka do życia z człowiekiem – możemy zapoznać go z wieloma dźwiękami, np. sprzętów używanych w domu, z przedmiotami, z którymi całe życie będzie się potem stykał, z różnymi typami powierzchni itd. Nauczymy go prawidłowego korzystania z kuwety i z drapaka a także zabiegów pielęgnacyjnych (czyszczenie oczu/uszu, obcinanie pazurów, zaglądanie do pyszczka), co pozwoli zapobiec problemom w nowym domu, do którego kociak trafi. Wszystko to pozwala wypracować odpowiedni próg tolerancji na to, czego doświadcza i co spotyka w swoim otoczeniu kocię.

 

Maluchy zbyt wcześnie oddzielone od matki i rodzeństwa bardzo często przejawiają problemy z zachowaniem, które mogą ujawnić się dopiero po jakimś czasie. Są to: lęk separacyjny (nadmierne przywiązanie do człowieka), problemy z zachowaniem czystości, syndrom głaskanie-gryzienie o którym już kiedyś pisałam, lęki różnego typu. Dlatego warto przywiązywać wagę do pierwszych tygodni życia kota – one naprawdę kształtują w dużej mierze jego późniejsze zachowanie. [Marta Chrzczanowicz]