603 651 044
fundacja@koteria.org.pl

Koty z białaczką

  • Rysiek

    Rysiek to złodziej nad złodziejami. Nic przed nim nie można schować, wszystko wypatrzy, włamie się, ukradnie. Kot ideał do nauki porządków. I refleksu. Nie ma takiej możliwości by odejść od kanapki na kilka kroków. Nawet jeśli dokładnie się sprawdziło, że nie ma kota w pobliżu. On jak Mata Hari "tak mnie widać, tak mnie nie widać" materializuje się w sekundę i już kanapka jest w jego paszczy.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Zezol

    Zezol jak samo imię wskazuje ma zeza. I to sporego. Mogę godzinami wpatrywać się w jego oczy. Niestety on w moje też, a najwygodniej mu to robić jak mi siedzi na głowie. Czasem z niej spada. Wtedy wtula się w szyje i paca łapą. Ma tak niesamowicie śmieszno-czuło-nieobecny wyraz pyszczka. Zezola nie da się nie kochać. Jest po prostu cudowny.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Mysza

    Mysza walczy z ciągle powracającym glutem. Niestety antybiotyki pomagają na chwilę, a za jakiś czas wszystko wraca. Jej miejscówka w łóżku to poduszka nad moją głową więc prawdopodobnie czeka mnie stały skręt karku. Ale czego się nie robi dla kota.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Marchewa

    Marchewa to koci ideał. Spokojny, miły, lubi kontakt ale nie jest namolny. Mieszka już w Desce 5 lat. To kot towarzyszący, najchętniej oczywiście w spaniu ale nie tylko. Ze zdziwieniem obserwuje moje próby doprowadzenia zieleni ogrodowej do stanu, hmmm zielonym do góry. Tak to można najkrócej opisać. On preferuje kwiaty płożące i do tego stanu sprowadza wszystko co osiągnęło wzrost powyżej 10 cm. Ale jak pięknie prezentuje się zwinięty w kłębek na grządce kwiatowej!
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Ptyś

    Ptyś to spokojny, cichy kocurek. Nie zadziera z innymi. Żyje w przyjaźni z kotami psami, choć tych ostatnich trochę się bał na początku. Ceni sobie wylegiwanie się w trawie w słońcu.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Ziomal

    Ziomal wygląda może niewinnie le jak kogoś nie lubi to ten ktoś ma ciężkie życie. W ogóle nie rozumie co to savoir vivre. Takie drobiazgi go nie dotyczą. Poza tym szczegółem do serca przyłóż. Może nie wygrałby w konkursie na najpiękniejszego kota ale on nawet by tam nie startował. Są sprawy ważne i ważniejsze. Do tych ostatnich należy oczywiście pełna micha i miejsce na poduszkach. Ziomal ma niestety kłopoty ze skórą. Trzeba go smarować maściami i co jakiś czas kąpać w specjalnym szamponie. Znosi to cierpliwie aczkolwiek z pewną niechęcią.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Tri

    Tri to kotka z charakterem. Jej dom, jej zasady. Nikomu nie przepuści. Nie lubi tłoku wokół siebie. I domaga się stałej atencji. O zdjęciu jej z kolan można zapomnieć, wraca jak bańka-wstańka. Szybciej ja zrezygnuje z bezskutecznych prób pozbycia się kota z kolan czy klawiatury.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Gamoń

    100% gamonia w rudym kotku. Prochu nie wymyśli ale za to jak się rozmruczy za uchem to serce rośnie. Jeśli go nigdzie nie można znaleźć to znaczy, że albo siedzi na stole albo stara się dostać do szafki z zapasami. Bo przecież tam na pewno będą jakieś przysmaki. A na przysmaki jest bardzo łasy.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Gargamel

    Gargamel

    Gargamel, kruszynka niewielka. Gdy przyszłam do Koterii, siedział w rogu klatki i patrzył spode łba. Wszyscy się go trochę bali. Wielki kocur patrzący na wszystkich spode łba. To prawda, że był zły. Ale co się dziwić. Nie po to kilka tygodni wcześniej znalazł sobie fajną metę, z zielenią, karmicielką i miejscami do schowania by tak głupio dać się nabrać na smakołyki w klakę łapkę i wylądować w Koterii.
    5
    50 zł donated of 1,000 zł goal
  • Plusik

    Plusik

    Plusik zasłużył sobie na imię, bo w teście wyszły mu dwa plusy – FiV i FeLV. Nie chciał się długo wyleczyć z infekcji, siedział taki drobny i zabiedzony. W domu szybko się zaaklimatyzował, a potem systematycznie i powoli zaczął dbać o siebie i swój brzuszek.
    0
    0 zł donated of 1,000 zł goal